Miller żył wczasach kiedy robiono maszyny, które po wrzuceniu monety strzykały perfumami. Bukowski jeździł czarnym BMW ze wspomaganiem. Ja codziennie kupuję bułki w tesco i płacę w kasie samoobsługowej.
- Please scan your clubcard – każdego ranka przemawia do mnie. I trochę się czuję wtedy nieswojo, bo ja nie mam tej karty, a ona powtarza dwa razy i wszyscy to słyszą, więc wrzucam pospiesznie monety i gryzę się w język, aby znowu nie palnąć głupstwa. Potem każe mi zabrać zakupy i mówi jeszcze żebym następnym razem już przyniósł tą kartę i reszty – mówi jeszcze – żebym nie zapomniał. I to mnie akurat cieszy, że ktoś o tym pamięta i że codziennie z samego rana czuję, że ktoś o mnie się troszczy. I to mnie tak mile nastraja i przeto lubię chodzić po bułki i wcześniej przez to wstaję. I do tego jeszcze czuję się taki… taki nowoczesny.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz