
Następnego dnia, niejako z samorzutną oczywistością mój kręgosłup trafił szlak. Potrzebuję teraz poszukać dowodów i uzasadnienia dla siebie. Potrzebuję od nowa uczyć się anatomii. Kiedy tylko - chciałoby się rzec – stanąłem na nogi, biegnąc za ringo, a właściwie to tylko za takim plastikowym talerzem we wstrętne szlaczki - skręciłem kostkę. Po raz drugi. Leżąc w nienaturalnej pozycji, oswajając się z defektami, uwikłany w procesy produkcji i władzy, umacniając się w przekonaniu, że system można obalić od strony infrastruktury, lekko naszprycowany lekami, zastanawiam się jak mogło do tego dojść. Wszystko to wymaga analizy, lecz teraz leżę naszprycowany dokładnie nie wiadomo czym i oprócz tego, że męczą mnie nawarstwiające się szumy, słyszę kroki. Odnajduję pokrewieństwo. Oto faktyczna i jedyna stawka – strategia bólu, strategia ciszy przeciwko potędze bytu i rzeczywistości. Panie i Panowie oto strateg dekady i mistrz ciał odseparowanych. Ongi mnie z pornografii wyleczył, lecz nie tylko z niej. Panie i Panowie - Lionel Marchetti i jego muza hamayoko
Nie chce żeby mnie coś leczyło z pornografii. NIe oglądam tego.
OdpowiedzUsuńa te świńskie filmiki z naomi co je umieszczałeś na swoim blogu to niby tylko taka wersja soft jest, tak?
OdpowiedzUsuńWidze, że nie tylko ja ciągle myśle o tamtym filmiku.
OdpowiedzUsuńMówiąc "nie oglądam tego" miałem na myśli, że nie oglądam tego co grozi uleczeniem mnie z pornografii.
Acha, ja to jednak ciemny jestem. Co widać doskonale na filmie, do którego często zwykłem wracać ku przestrodze, a który DiDi moja nagrała gdyśmy zakałapućkani nierówną konwersację prowadzili siedząc pod twoim egipskim malowidłem. A przy tym teledysku z Naomi to pierwszy wytrysk miałem, niebardzo jeszcze wiedząc co mi się stało, przeto wracam do niego ustawicznie, ku waszej zasłudze, za pośrednictwem JZD.
OdpowiedzUsuńnie hamayoko a yoku higashi, która jest przede wszystkim tancerką - http://www.youtube.com/watch?v=5cHawv2YUj4
OdpowiedzUsuń